O nas - DigiDogs

Witamy na portalu DigiDogs.

Za pomocą naszej strony pomóc ci naturalnie zadbać o zdrowie i dobrostan twojego psa. Z własnego doświadczenia wiemy, że wyszukiwanie najlepszej karmy dla psów, akcesoriów, terapii i odpowiedniego szkolenia może być bardzo czasochłonne.

Wszyscy chcemy dla naszych psów tego, co najlepsze. Jednak w gąszczu produktów, poradników i marek w internecie, niestety nie zawsze łatwo jest znaleźć to, co jest naprawdę dobre dla naszych psów. I właśnie tutaj z pomocą przychodzi nasza strona: bardzo krytycznie, niezależnie i z wieloletnim doświadczeniem w hodowli psów analizujemy wszystkie aspekty życia z psem. Podpowiadamy, jak w naturalny sposób zadbać o zdrowie psa i zapewnić mu szczęśliwe życie.

Claudia

Od małego byłam zafascynowana psami i przyrodą. Jako dziecko spędziłam wiele wakacyjnych tygodni u moich wspaniałych cioci i wujka, którzy mieli piękny ekologiczny ogród i wywarli na mnie duży wpływ w kwestii zrównoważonego rozwoju, naturalnej żywności i miłości do psów. Ich owczarki przeszły wszystkie testy psów stróżujących z pozytywnym wynikiem i ochoczo strzegły posesji. Te „ostre owczarki” pozwalały mi zrobić ze sobą wszystko, więc musiały np. bawić się ze mną w „psi plac zabaw”. Już wtedy było dla mnie jasne: ja też chcę mieć psa!

W naszej rodzinie pojawiły się najróżniejsze psie osobowości. Ale jeden szczególny psi los stał się dla mnie inspiracją do stworzenia portalu DigiDogs. Po bardzo przyjaznym i zrównoważonym mieszańcu owczarka i rottweilera o imieniu Spike przyszła suczka Esta, w połowie doberman i w połowie rottweiler. Wysportowana 37 kilogramowa suczka była bardzo towarzyskim, ale czujnym sportowcem i zmarła w moich ramionach w dojrzałym wieku 13 lat.

Lotte, moją pierwszą bardzo potulną i przyjazną suczkę labradoodle, musieliśmy niestety uśpić zdecydowanie zbyt wcześnie, bo w wieku 4 lat i było to dla nas bardzo traumatyczne przeżycie. Gdy pojawiły się u niej pierwsze zagadkowe objawy choroby, rozpoczęłam pielgrzymki do weterynarzy i frustrujące szukanie odpowiedzi w internecie. Było już za późno na wykrycie bardzo agresywnego raka układu limfatycznego, a ja bardzo chciałam dowiedzieć się, czy mogłam przeoczyć jakiś czynnik, który mógł wywołać tę chorobę.

Może Lotte od urodzenia miała te zagrażające życiu predyspozycje, ale rodzice i rodzeństwo Lotte byli zupełnie zdrowi. Natknęłam się na wiele możliwych czynników chorobotwórczych, począwszy od jedzenia, poprzez środki na kleszcze, szczepienia, aż po zabawki. Byłam w szoku, że w specjalistycznych sklepach można sprzedawać markowe zabawki dla psów, które mogą być wykonane ze szkodliwych, wręcz rakotwórczych materiałów. Doszłam do wniosku, że nam, właścicielom psów, nie jest łatwo zdobyć zdrowe akcesoria i rzetelne, niezależne zalecenia dotyczące naturalnej hodowli naszych psów.

Dzięki założeniu DigiDogs mogę połączyć moją pasję do naturalnej i odpowiedzialnej hodowli psów z moją zawodową wiedzą w zakresie stron internetowych. W międzyczasie zostałam certyfikowanym dietetykiem dla psów i kotów wg dr Ziegler, bardzo lubię psie sporty, a mój obecna suczka Lilly to labradoodle, która w pierwszym roku życia często doprowadzała mnie do rozpaczy swoim szalonym i upartym charakterem. Labradoodle mogą być tak różne!

Patrick

Jako dziecko byłem pod wrażeniem niezależnej i przyjaznej natury naszych kotów. Najpierw mieliśmy dachowca o imieniu Tommy, ale wkrótce dołączyły do nas dwa czystej krwi koty balijskie: Max i Moritz. Później moja mama wprowadziła do naszej rodziny Dolly, czystej krwi kotkę kartuską, która obdarzyła nas miotem kociąt. Jestem więc bardziej kociarzem niż psiarzem i nawet dziś od czasu do czasu mamy w domu koty.

W naszej rodzinie wszystko kręci się wokół zwierząt: moja żona jest weterynarzem i z pasją hoduje króliki, dla których nasza córka założyła konto na Instagramie. Moja żona fachowo troszczy się nie tylko o nasze króliki, ale także o koty i jeże. Wspiera nas również przy tworzeniu portalu DigiDogs swoją wiedzą i kompetencją.

Moja starsza córka jeździ konno i uwielbia konie. Moja młodsza córka marzy o dogu, co (na razie) nie wydaje się najlepszym pomysłem. Ma również wiele dobrych pomysłów na rozwój strony DigiDogs.

Moje wieloletnie doświadczenie jako programista i założyciel firm pomaga mi zadbać o to, aby portal DigiDogs sprawnie działał i prężnie się rozwijał. Chcielibyśmy, żeby portal DigiDogs był cennym źródłem wiedzy dla właścicieli psów na całym świecie, dlatego tłumaczymy treści na kolejne języki. Przy tworzeniu DigiDogs mogę nie tylko wykorzystać moje doświadczenie w dziedzinie technologii cyfrowych i pracy w międzynarodowym zespole, ale także rozwijać projekt, który ma sens i wspiera właścicieli psów na ich drodze do szczęśliwego i zrównoważonego życia z psem.

Lilly

Hej! To ja, Lilly! Jednak moje drugie imię to Łobuziak i nie mam pojęcia, skąd się ono wzięło. Tylko dlatego, że zawsze mam swoje zdanie? Jestem niezwykle ciekawa wszystkiego, co życie ma do zaoferowania i bardzo żarłoczna. Moje hobby to bieganie, zabawa i przede wszystkim pływanie. Jako szczeniak wskoczyłam na główkę do jeziora. Wtedy moja pani nie była zachwycona, ale teraz razem pływamy w morzu. 

W pierwszych miesiącach mojego życia bardzo często odwiedzał mnie Patrick. Moja pani i on ciągle siedzieli przy swoich biurkach i wpatrywali się w ekrany, ale nuda! Zawsze mówili coś o DigiDogs... Na szczęście potrafiłam często odwrócić ich uwagę i pobawić się z nimi.

W wieku 5 miesięcy podczas dzikiej zabawy w ogrodzie dobiłam do muru i auć! Potem strasznie bolała mnie lewa tylna łapa. Nastąpiły ciężkie czasy na smyczy i u lekarzy, bo miałam zerwane więzadło, które można było zoperować dopiero później. Na szczęście te czasy już minęły.

Moja pani jest ze mnie bardzo dumna, gdy znajduję ukryte przez nią torebki z jedzeniem. A dla mnie to wielka radość i naprawdę proste zadanie: wystarczy zawsze podążać za nosem! Ale jest jeszcze bardziej dumna, że tak dobrze poszło mi na egzaminie na psa towarzyszącego, mimo że od czasu mojej operacji jestem nieufna wobec obcych. Ale nawet ja powoli dorastam, staję się bardziej wyluzowana i uczę się czegoś nowego każdego dnia.